Jak Iga Świątek spełniła niespełnione marzenie swojego ojca o zdobyciu medalu olimpijskiego, stając na podium w Paryżu
Polska tenisistka Iga Świątek zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., pokonując Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą w zaledwie 59 minut.
Jej pierwszy medal olimpijski był również pierwszym medalem olimpijskim Polski w tenisie i spełnieniem marzeń rodziny Świątek.
Zwycięstwo przyszło po tym, jak numer 1 na świecie niespodziewanie przegrał swój mecz półfinałowy z Chinką Zheng Qinwen, dwa miesiące po tym, jak polska gwiazda tenisa zdobyła swój trzeci z rzędu tytuł French Open w tym samym mieście. Jednak druzgocąca porażka nie pozbawiła jej możliwości zdobycia brązowego medalu olimpijskiego.
Brązowe zwycięstwo Igi nadeszło trzydzieści sześć lat po tym, jak jej ojciec, Tomasz Świątek, wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 r., gdzie brał udział jako wioślarz, ale nie udało mu się zdobyć medalu dla swojego kraju. Dzięki zwycięstwu Iga spełniła więc marzenie rodziny, które trwało od dziesięcioleci.
„Nigdy nie czułem czegoś takiego, nawet w Wielkich Szlemach, więc nie było łatwo. Zdobycie medalu to spełnienie marzeń”.
Olimpijskie marzenie Igi Świątek
Iga Świątek miała imponującą passę w ciągu ostatnich kilku lat, a WTA World No.1 stała się dominującą postacią w tym cyklu. Nie jest jednak pierwszą osobą z jej rodziny, która zajmuje znaczącą pozycję na międzynarodowej arenie sportowej, ponieważ związek jej rodziny z igrzyskami olimpijskimi sięga lat 80.
Ojciec Igi, Tomasz, reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 r. jako wioślarz, ale stracił szansę na zdobycie medalu. Jednak zaszczepił marzenie o medalu olimpijskim w swojej córce, która poszła w ślady ojca i zajęła się karierą sportową.